środa, 22 lutego 2012

...wreszcie dotarł :)

Pochwalę się prezentem walentynkowym,który po wielkich perypetiach,wreszcie dotarł na miejsce przeznaczenia :))Kartkę wykonała moja córka Gabrysia :)




9 komentarzy:

  1. Brawa dla Gabrysi, i dla Ciebie też.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny prezent , pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jadziu!Wszystko przepiękne!
    Czy przeczytałaś moje zamówienie na kule?Napisałam jakiś czas temu i się nie odzywasz.Gdybyś zechciała dać mi nr. konta to przesłalabym pięniążki.?!Pozdrawiam Anita

    OdpowiedzUsuń
  4. Taaaaa, przesyłka troszkę wędrowała, chyba jednak z górki nie jest tak łatwo jak nam się wydaje ;)
    Dziękuję Wam bardzo serdecznie za tak miłą niespodziankę, pełną cudnych prezentów :))
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Córcia ma talent po mamie, śliczne serducho :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Karteczka bardzo ładna, gustowna!!!Serduszko śliczne!!! pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne.Zrobiłam kiedys podobne serduszko,ale wyszło mi takie jakies rozlazłe.Nie wiem,może wina tkwi w złym wypchaniu środka.
    Ale Twoje -super!

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczności narobiłaś i ta przygoda z przesyłką - Twoje rączki bardzo pracowite i zdolne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Agradeço sua visita, seu blog é lindo.

    OdpowiedzUsuń