środa, 9 października 2013

Zamotki...

Ufff mam już dość tych remontów, ale blacha już położona :) czyli jest dobrze, no nie zbyt dobrze bo podczas tych remontów nadwyrężyłam sobie lewą rękę w kostce i boli jak licho :(  Mimo wszystko nie mogłam wytrzymać bez dziergania i ukręciłam 3 zamotki ;)






 tak moje kotki dbają o siebie, myjąc się wzajemnie :)


Dziękuję wam, za miłe komentarze i słowa otuchy w tych pracowitych dla mnie dniach :) Pozdrawiam cieplutko i pędzę do sprzątania a jest go oooo kropnie dużo.

12 komentarzy:

  1. Zamotki bardzo fajne. Takie kocie zdjęcia uwielbiam - :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie zamotki na jesienny czas bardzo fajne, a kociuchy takie same leniuszki jak moje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zamotki rewelacyjne! Szczególnie pierwszy kolorystycznie mi do gustu przypadł. Kociaki piękne i jakie troskliwe o siebie ;-)) Trzymaj się ! remont minie, a Ty wówczas pełna piersią odetchniesz ;-)) Trzymam za to kciuki ;-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zamotki śliczne i na czasie, wiem, bo mam jeden spod Twoich łapek i noszę, grzeję dziękując za ich ciepło :)
    Kiciusie urocze, miła taka wzajemna troska :)
    A o rączkę zadbaj, do lekarza mi z nią natychmiast !
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne zamotki, zwłaszcza ten środkowy :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne zamotki przydadzą się na jesień i zimę a kociaki słodkie.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne te zamotki,a kotki są cudne:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zamotki super, ten środkowy bardzo mi się podoba. Kotki masz milusie,aż się chce je pogłaskać. Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdrówka życzę! Fajne kotki i zamotki!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zamotki fantastyczne, a kociaki ujęłaś idealnie, słodziaki niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń