poniedziałek, 22 grudnia 2014

Że niby mikołaj nie istnieje..?!

Bzdura! Mikołaj istnieje i bardzo hojnie mnie obdarował! Brak  mi słów na opisanie zachwytu, jaki mnie ogarną po otworzeniu pudełka.. Najlepiej to określił mój syn, ale wam nie powiem, bo to niecenzuralne słowo. :D Mikołajem jest nikt inny jak moja Joasia  Kochana.. dziękuję Ci z całego serca za wszystkie dobroci jakimi nas obdarowałaś! :)




Bombka dla Gabi. Czyż nie jest.. wyjątkowa? :D


 Grzybek obfitości, przesłodki. :)


  



Joasiu jeszcze raz bardzo serdecznie Ci dziękujemy za Twoje ogromne serducho :)
Bombki brugijki zrobiłam dzięki uprzejmości blogowej koleżanki Trilli. Uleńko serdecznie Ci dziękuję za udostępnienie schematu.




Na zakończenie, składam Wam wszystkim serdeczne życzenia, zdrowych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w ciepłym gronie rodzinnym, spełnienia marzeń tych wielkich i tych maleńkich. Szczęśliwego Nowego Roku 2015

piątek, 19 grudnia 2014

Resztkami sił..

......dokładnie tak, już miałam kończyć szydełkowanie, ale zostałam poproszona o zrobienie trzech bałwanków, dwa duże i jeden mały.Nie odmówiłam, zrobiłam, a przy tym powstało jeszcze trzy. No cóż ja to już tak mam, nie potrafię się zatrzymać ;).Jest coś nie typowego w tych bałwankach, jak dla moich prac oczywiście, kto mi powie co to takiego ?









Dziekanuję  za odwiedziny i miłe komentarze. Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego weekendu :)

niedziela, 14 grudnia 2014

Jeszcze świątecznie

No tak.. miedzy nauką,egzaminami, bazarkiem, pracami dobowymi coś tam dziergam. Nie ma tego za wiele, ale zawsze coś. Były jeszcze 2 duże anioły, ale zapomniały się zfocić. Serdecznie wam kochane dziękuje za trzymanie kciuków, prace kontrolą oddałam, egzaminy zaliczyłam, czyli "ja wam mówię jest dobrze, jest dobrze, ale nie najgorzej jest....." jak to śpiewa Andrzej Grabowski :)













                               Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego niedzielnego popołudnia! :)


czwartek, 4 grudnia 2014

Choinki i świeczniki

Kolejna odsłona prac Gabi. Tak jej się spodobało robienie ozdób świątecznych, że mimo nawału nauki, postanowiła zrobić choinki z makaronu :)




                                                  pięknie wymalowana szopka gipsowa



                                                         aniołki już pomalowane


                                               świeczniki kawowe, jej pomysłu







Dziękuję za miłe komentarze pod ostatnim postem. Życzę dobrego i ciepłego weekendu, a mnie czeka intensywna nauka i pisanie  egzaminów końcowych, uf, trzymajcie za mnie kciuki :)

czwartek, 27 listopada 2014

Figurki gipsowe

No właśnie, potrzeba zmusi człowieka do wszystkiego. Tak też była i w tym przypadku, brakło mi figurek Jezuska, oczywiście w sklepach też nie był. Jedynie moja Joasia zaoferowała mi swoją pomoc, że u niej są i, że mi kupi.W pierwszej wersji tak miało być, ale nie dawało mi to spokoju. Poco zawracać Joasi gitarę i zajmować jego cenny czas. Poszperałam troszkę w necie i co?, i kupiłam foremko do odlewu gipsowego, teraz mam kiedy chce i ile chcę figurek :) Ja odlewam z gipsu, ( jest to gips ceramiczny) a moja Gabi maluje :) Najpierw kupiłam foremkę na dużego Jezuska, ale był za duży, ma 11,5 cm. potem znalazłam mniejszą i jest akurat, ma 8,5 cm.





Dawno temu, kupiłam inne foremki i leżały sobie do tej pory, aż przyszedł na nie czas



                                                                 czekają na Gabi ;)







Mam jeszcze inne foremki, ale o tym w innym poście :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego dnia :)