poniedziałek, 26 maja 2014

Dzień Matki

Moje dzieciaczki, sprawiły mi dziś ogromną radość. :) Rano piękne życzenia, od dwójki dzieciaczków, oraz.. i tu wielka niespodzianka 50 róż (co prawda spóźnione, ale po części urodzinowe). Czyż to nie jest miłe? :) Potem telefon od najstarszego i prezent z pięknymi życzeniami, aż się popłakałam, ale jestem 
prze-szczęśliwa. :) 
Kochane dzieciaczki. ♥






Prezent ze stolicy.



I kilka fotek z mojego ogrodu.












Zobaczcie jak skubaniec wystawił mi ozorek.. 


 ..a potem pięknie zaśpiewał 100 lat. ;)



                                            
Te piękne zdjęcia wykonał mój osobisty fotograf- Gabi. Zdolna bestyja! 
Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze, pod ostatnim postem. :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego tygodnia. ;)


piątek, 23 maja 2014

Troszkę koralików

No cóż, kod zmieniony i lenistwo mnie dopadło ;) jedynie kilka koralików nadziergałam. Moja Joasia mówi, że to przejściowe lenistwo, noo kochanaaa, trzymam Cię za słowo :) Pierwsze korale i serwetka ( inna)pojechały na szczytny cel TU info. zapraszam






                                              i jeszcze karteczki prezencik od Bożenki - Bony



                                                      i od Tereni - Teni 




    Serdecznie  kochane dziękuję za pamięć i piękne życzenia :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego weekendu :)

poniedziałek, 19 maja 2014

Zmiana kodu.........

No cóż.. tak to już jest. Latka lecą nieubłaganie, trzeba zrobić zmianę kodu, no i  pisać 5-ątkę z przodu. Nic to.. jak to mówi moja psiapsiółeczka Joasia- "życie zaczyna się po 50-tce".  :)
No i właśnie dzisiaj Joasia sprawiła mi wielką niespodziankę, przysyłając pakę prezentów. Zobaczcie same! Ten obrazek powalił mnie na kolana, aż się poryczałam. :) Joasiu jesteś niesamowita, bardzo, ale to bardzo serdecznie Ci dziękuje za pamięć i cudne prezenty. Obrazek już wisi na honorowym miejscu! 


                                  Pięknie wyhaftowana wróżka Szczęściuszka, która wróży mi samo szczęście


To wszystko w całej okazałości. Piękne serwetki, eleganckie torebeczki, bardzo się przydadzą, drewniane laleczki do ubierania, już mam na nie pomysł, skrobia kukurydziana, oj szukałam jej, szukałam, ale u nas takich rzeczy nie ma ;) kiedyś wspomniałam o skrobi Joasi, no i proszę, pstryk i jest :)  Są jeszcze ukorzenione szczepki choi, pięknie zniosły podróż :) ale pokażę je jak zakwitną :)


Róże od męża. Nie tyle ile powinno być, ale są. ;)



                            Kwiaty od dzieciaczków. Rododendron już rośnie na swoim miejscu. :)






 Jest cudnie. 

czwartek, 8 maja 2014

Żyrafa Zuzia, jamnik........

..... Feluś i Malinka, Malinka bo ma malinową  sukieneczkę :) Jednym słowem nadal dziergam maskotki :)





                                                          i to jest przytulanka Malinka :)



                                                  postanowiła poopalać się troszeczkę ;)


moja piwonia drzewiasta zaczyna kwitnąc, ma wielkie, pachnące kwiaty.Wczoraj obserwowałam jak pszczółki zbierają pyłek, coś niesamowitego, ile miały nalepione na nóżki żółtego pyłku


                                       zobaczcie, na tym zdjęciu widać jakie ma grube, żółte nóżki


 a tak wyglądają moje piwonie, pierwsza od lewej, zwykła różowa, jeszcze w pączkach. Druga jasny róż, trzecia ciemny róż, czwarta to nie wiem bo jeszcze nie kwitła, ale czwartej nie widać na zdjęciu, to piwonie drzewiaste,  mają jakieś 150 cm wysokości. Widziałam takie na 2 m wysokie i całe w kwiatach, przecudne.Mam nadzieją, że moje tez takie będą.


Tymczasem, dziękuję wszystkim zaglądającym na mojego bloga i bardzo się cieszę, że przybyło mi 3 nowych obserwatorów, witajcie i rozgośćcie się. Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego weekendu, bo to już nie długo ;)

sobota, 3 maja 2014

Takie małe co nieco

Święta mamy już za sobą, ale jakoś nie mogę się rozkręcić i wpaść w rytm innego dziergania. Teraz trochę inne sprawy zaprzątają mi myśli, ale pochwalę się nimi w odpowiedniej chwili ;) Żeby za dużo nie myśleć i nie zwariować, zaczęłam dziergać maskotki a, że super się je robi to myślę, że będzie ich więcej. Na dobry początek pokarzę dwie, żyrafę i żabkę. Żyrafie tak się spieszyło pobrykać, że nawet nie pozwoliła się ubrać ;)



                                      ale jak już ją ubrałam w cętki, to wyskoczyła na jabłonkę






i żabcia, ale nie udało się nam wyjść na spacer, mimo, że żaby lobią wodę, moja nie chciała wyjść na deszcz




                              i jeszcze moje maleństwa, przesłodkie :) mają dopiero miesiąc, ale są niesamowite


 hmm to jest grudnik ? ale jakaś inna odmiana, kwitnie teraz i co ciekawsze, te piękne kwiaty zamykają się na noc i dlatego kwitnie bardzo długo. Te kwiaty są już dwa tygodnie i jeszcze się trzymają


                      ten kwiat jest wieloletni, ale nie wiem jak się nazywa, też kwitnie bardzo długo


I to y było na tyle, takie moje małe co nieco ;) Witam nowa obserwatorkę miło, że jesteś i zaglądaj do mnie częściej :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie z zimnego, deszczowego Podkarpacia :)