czyli Festiwal Kultur i Kresowego Jadła w Baszni Dolnej. I powiem, że cudnie było. Pogoda jak na zamówienie, atrakcji bez liku.
I tak zaraz na wejściu wpadłam w objęcia Solejukowej
Dane mi było zamienić kilka słów z tą sympatyczną osóbką, ale musiała lecieć, by
zdążyć obejrzeć wszystkie wystawione prace podkarpackich rękodzielników

a było co oglądać, prace wykonane przeróżnymi technikami, bardzo ciekawe

nacieszyłam oczy, pomacałam co się dało, być może sama zacznę niektóre robić, ale czy na pewno ?? nie wiem, się zobaczy, może kiedyś ;P
nie zabrakło kwiatów, bo przecież każda gospodyni dbająca o obejście swojego domu ma kwiatków bezliku, najbardziej spodobały mi się hibiskusy, tak pięknie ukwiecone, nawet kupiłam sobie jeden wspaniały okaz i teraz popijam sobie herbatkę z jego pięknym kwiatem, ale pycha ...

koszyki, koszyczki wyplecione z trzciny w towarzystwie leśnych zwierzątek też były i zachwycały
a na koniec występy gości, czyli Solejukowa z wójtem i plebanem, bardzo zabawny duet tworzą, ubawiłam się ogromnie

Organizatorzy zadbali żeby atrakcje goniły atrakcje i tak nagle wjechała husaria, na pięknych koniach w pełnych zbrojach, poczułam jak ciary przeleciały mi po plecach, ależ emocje, ufff
A na samiuśki koniec, wisieneczka na torcik wpadła, czyli występ Golców,
odśpiewali wszystkie hiciory, z przytupem i pogwizdywaniem, jak na
górali przystało