Ostatnio, zainspirowały mnie dwie nowe techniki, zaznaczam, że są to moje pierwsze prace więc okażcie troszkę łaski ;) Na początek haft wstążkowy, nie jestem z niego zadowolona, ale nie od razu Kraków........
Tak, a teraz kuferek, pracowałam nad nim 3 dni zaczynając do cięcia i skręcania rureczek.
Inspiracje czerpałam z bloga Isskaa jest tam tutorial
z wieczkiem troszkę mi zeszło a mianowicie, samo nadanie kształty to nie lada sztuka :)
no i nareszcie jest :) jeszcze tylko doszlifować
po pierwszym malowaniu
tak wygląda po drugim malowaniu i w środku :)
a to spód, nawet ma nóżki ;)
i na koniec filiżanka w surowym stanie :)
Serdecznie wam kochane dziękuję, że mnie odwiedzacie a wasze miłe komentarz to miód na moje serce :)
Pozdrawiam cieplutko :)
I twierdzisz ,ze to pierwszy raz?!Rewelacyjny kuferek i filiżanka,śliczne hafty:))
OdpowiedzUsuńtak to mój pierwszy raz ;) nigdy się w to nie bawiłam, ale jak coś robić to robić :)dziękuję za uznanie :)
UsuńHaft śliczny a kuferek wspaniały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gratulacje Jadziu, kufer i filiżanka śliczne. Haft wstążeczkowy też mam w planach tylko czasu za mało na wszystkie techniki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKuferek to mistrzostwo świata !!!! pozostałe rzeczy też śliczniutkie :)
OdpowiedzUsuńMoże i do Krakowa mam bliżej, ale znokautowałaś mnie kuferkiem, szczena opadła z takim hukiem, że ide ząbki wygrzebywać spod szafy !!!
OdpowiedzUsuńWidzę, że ostatnio nie tylko ja bawię się wstążeczkami. Ładne kwiatki :)))
OdpowiedzUsuńKuferek też. O filiżance nie wspomnę. Ja z wikliną na bakier, a tak chciałabym coś zrobić . Tyle drobiazgów i na drobiazgi by się przydało;0 Pozdrawiam.
Ale prawdziwe cudo ten kuferek! Hafcików wstążeczkowych nigdy nie próbowałam nawet w myślach, ale u Ciebie fajnie wychodzą!!!
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze kuferek tak wspaniale wyszedl! naprawde jestem pod wrazeniem :) Super!
Ciesze sie,ze mnie powiadomilas,fajnie ogladac robotki,ktore zainspirowalam, dziekuje :)
Filizanka tez niczego sobie,tez bardzo ladna :)
Jadziu wspaniale pleciesz.Kuferek cudny!!!
OdpowiedzUsuńHafcik tez.Jednak jestes talenciara:))
Wyszło Ci ślicznie, a haft wstążeczkowy fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńKufer zdobył moje serce! W pierwszej chwili wyglądał jak pokrowiec na stacjonarną maszynę do szycia! Piękny!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nieee no nie wierze! To pierwsze prace z papierowej wikliny??? PIĘKNY kufer!!!
OdpowiedzUsuńJa do Krakowa mam czysta km ;P czyli bliżej niż Ty, ale póki co się nie odważyłam, poczekam na wenę, albo przymus, a Twoje mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńKuferek podbił moje serce, cudo nad cudami !!! filiżanka też fajniasta :)
buziaki
Chciałabym żeby tak cudnie wyglądały moje prace wykonane pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jadziu już na fb widziałam i podziwiam wykonanie,bardzo pięknie wyszedł kuferek ,do tego ma piękny kolor,A co do haftu wstążeczkowego to od jakiegoś czasu podziwiam na blogach dziewczyn i bardzo mi się ta technika podoba.Nie znam się na tym nie mnie oceniać ,ale to co zrobiłaś jest bardzo ładne, a jak wiesz trening czyni mistrza i kolejne próby haftu będą jeszcze lepsze.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo i zapomniałam podziękować za udział w zabawie ,więc życzę szczęścia w losowaniu,któż wie może uśmiechnie się do Ciebie Jadziu:)
UsuńJak na pierwszy raz to haft wyszedł pięknie a kuferek jest super.Podziwiam Twoją wytrwałość.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPodejmujesz się ciągle nowych wyzwań- i..... bardzo dobrze,
OdpowiedzUsuńponieważ ślicznie Ci to wychodzi, jesteś dokładna i wytrwała,
podziwiam i pozdrawiam :-)))
jak doszłam ze zdjęciami do etapów tworzenia kuferka to mi szczęka opadła....jest rewelacyjny!!! Jak patrzę na takie cudeńka od razu chciałoby się samemu spróbować podobne twory stworzyć ...
OdpowiedzUsuńbomba!!!
Cudne prace, a najbardziej urzekł mnie kuferek, tak równiutko wypleciony:) Pozdrawiam i zaparaszam do mojej urodzinowej zabawy na blogu: http://fantazyjneupominki.blogspot.com/2013/06/urodzinowe-candy-z-niespodzianka.html
OdpowiedzUsuńJadziu tego miodku doleję jeszcze i ja :) Zarówno haft, jak i wiklinowe wyroby są cudne. Moja papierowa wiklina wymaga jeszcze sporo szlifu, a Twoja jest już suuuuper :) I mówię to całkowicie szczerze. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHaft wstążeczkowy wychodzi Ci pięknie ! Ale kufer i filiżanka z wikliny papierowej - są po prostu bombowe :))) Kufer - to odlot zupełny !!! Jesteś zdolna i cudne rzeczy tworzysz :)) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace! Haft wstążeczkowy cudny! A kufer i filiżanka coś wspaniałego! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńOch te nowe techniki zawsze kuszą ;-)) Haft wyszedł Ci ślicznie moim zdaniem to nie ma co tu się tak wstydzić ;-)) Kuferek również! Bardzo mi sie podoba ;-)) Brawa ;-))
OdpowiedzUsuńJadzia znowu zaszała
OdpowiedzUsuńi kuferek zmajstrowała :)
Świetne prace. Haft mi się podoba i filiżanka mi się podoba...Wszystko piękne. Od dawna przymierzam się do papierowej wikliny :)
Podziwiam,wszystkie prace są śliczne, kuferek ma kapitalny kształt i wykończenie.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem same cuuuda !!!!! bardzo podoba mi się samochód w Twoich kolorkach i kuferek podziwiam za dokładność z jaką go wykonałaś Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJadziu haft wstążeczkowy piękny - chętnie bym powiesiła na ścianie takie cudeńka :) a kuferek rewelacyjny! wygląda super, jaki to kolor? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne prace ....a to początak ...co to będzie jak Pani nabierze wprawy
OdpowiedzUsuń