Na hali, na hali................

Były baranki, znaczy są baranki, ale Danusia pisała,że przydał by się pastuszek.No i ku mojemu zdziwieniu, wczoraj przyjechoł ku mnie młodziuśki, urodny Janicek :) co by radykać u mnie łowiecki :)Pytam kto cie tu przysłał Janicku ? a Bożenka mnie mnie posłała. No i proszę jaki miły młodzieniaszek :)Biedny sam się zmagał z moimi owieczkami, ale,ale.....

.......do juhasa Janicka, wartko dorobiłam bacę Wincentego, coby młodzikowi nie było cklowo i coby kierdel sam nie radykał na hale.

 Razem, zawsze raźniej i aż słoneczko zaświeciło, żeby chłopakom było miło

Bożenko serdecznie Ci dziękuję za Janicka, bardzo, bardzo się przyda przy pilnowaniu stada :) A jak się wam podoba mój baca ?
Serdecznie dziękuję, za miłe komentarze pod ostatnim postem, są one dla mnie wielką inspiracją do dalszej pracy, co zresztą widać :)
Witam serdecznie nowych obserwatorów miło mi,że jesteście :)
Mam jeszcze cosik w planie, ale.........