..dokładnie tak. A dlaczego? Dlatego, że wiercenie w skorupkach przypomina mi wiercenie w zębie.Tym razem zrobiłam to profesjonalnie w okularach, tak, że obeszło się bez wizyty na SORze.
Jeszcze się uczymy z Gabi, ale.... a zresztą osadźcie same.
kilka jeszcze schnie
przebiśnieg już zakwitły
grudnik jeszcze kwitnie
Jadziu-przecudne te jajka!!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńArcydzieła! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są. Wybieram to z bratkami.
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę bezboleśnie w prawej dolnej 4 ;)
OdpowiedzUsuńA jajca obłędnie piękne i jak zawsze hurtem, trudno mi wybrać najpiękniejsze, bo wszystkie są w moim guście :)
Buziaczki :)
Piękne arcydzieła .Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne wszystkie jajeczka a szczególnie te czarno - białe .Przebiśniegi jak żywe :-). Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńJaja są przepiękne,u mnie grudnik drugi raz zaczyna kwitnąć.Chyba dałam się nabrać, czy ten Twój grudnik Jadziu jest prawdziwy,tak się przyglądam ,i ciężko stwierdzić, nic się nie rówzni ,od orginału. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo, mój też kwitnie drug raz, a ten jest sztuczny :)
UsuńPrzepiękne jajka i kwiaty. Na grudniaczka też się nabrałam :)
OdpowiedzUsuńZdolniacha, cudne jajeczka i kwiatki :)
OdpowiedzUsuńIle piękności !!! Macie talent, ogromny.
OdpowiedzUsuńDrzewka życia są piękne...fajny nowy pomysł na dekorację kąta w domu..święta z waszymi jajeczkami będą wesołe i kolorowe.BARDZO żmudna praca przy wycinaniu,trzeba dużo cierpliwości.
OdpowiedzUsuńPiękne jajeczka :)
OdpowiedzUsuń