Na jaja już się patrzeć nie mogę, a kolejne dotarły. Postanowiłam więc zrobić, zupełne coś innego. Maż wyciął kształt, wygładził, wypieścił, a ja ozdobiłam. Sama nie wiem jak to nazwać, etui, futerał czy pokrowiec. Jak zwał tak zwał, ale jest to coś w czym mieści się butelka.
środa, 17 lutego 2016
niedziela, 14 lutego 2016
Troszkę zabawy w stomatologa..
..dokładnie tak. A dlaczego? Dlatego, że wiercenie w skorupkach przypomina mi wiercenie w zębie.Tym razem zrobiłam to profesjonalnie w okularach, tak, że obeszło się bez wizyty na SORze.
Jeszcze się uczymy z Gabi, ale.... a zresztą osadźcie same.
kilka jeszcze schnie
przebiśnieg już zakwitły
grudnik jeszcze kwitnie
wtorek, 9 lutego 2016
Pan Kleks
Wiem, że jestem chwalipięta, ale powiedzcie same, czyż nie ma się czym chwalić? Gabi została poproszona o zrobienie Pana Kleksa. Pani, która go odebrała była w szoku, a co Wy o nim sądzicie?
piątek, 5 lutego 2016
Owieczki
Dawno je zrobiłam, ale czekałam na swój własny znak wodny ;) Zawsze mi se podobały takie pieczątki. Mój kuzyn jest specem, no i mam, ale to nie wszystko, mam jeszcze coś, ale o tym w nastopnym poście :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego weekendu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)