Za sprawą kursiku Danusi postanowiłam "pobawić się jajami". Tak więc zamówiłam 20 gęsich wydmuszek. Powiem Wam, wspaniała zabawa, a wciąga, że hoho. Pierwsza partia wygląda tak. Pierwsza bo kolejne wydmuszki już w poniedziałek będą u mnie.
(To duże jajo jest styropianowe.)
A to tzw. medaliony:
I jeszcze brugijki:
A teraz prace mojej Gabi, sporo tego jest:
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i życzę dobrej niedzieli! ;)
Jadziu, pięknie wyszło!!! Brawo. Mnie też ciągnie do tych jaj i jeszcze przysiądę. Buziaki.
OdpowiedzUsuńMój ty mistrzuniu, mróweczko kochana ....... prześliczne jaja :)
OdpowiedzUsuńGabi coraz bardziej upodabnia się do szalonej matki ;)
Buziaki
Pięknie obrobiłaś te jaja,nie wiem jak to się robi :) ale robią wrażenie !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
o Matko jaki wysyp :))))))))
OdpowiedzUsuńSame cudności :)
OdpowiedzUsuńTyle różnych jajek, nie wiadomo w którą stronę patrzeć :)
OdpowiedzUsuńJejku jakie piękne! Wszystkie!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczne jaja! Mnogo tego i takie piękne.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wysyp pisanek.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńkury na gęsich jajach, to jest to
OdpowiedzUsuńPiękne, cudowne, te kurze to wspaniałe, zwłaszcza z tym kolorowym kogutem, uuuu ja też takie chcę :)
OdpowiedzUsuńJadziu toć to cała armia tych jaj,wszystkie śliczne,ale te transferowe chyba dla mnie napiękniejsze
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia :)
łał ale wspaniałe jajeczka to istny wysyp cudeniek :))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
śliczne
OdpowiedzUsuńCudowne i wspaniałe!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Cudowne,.
OdpowiedzUsuńPracowita jak mrówka!!!!!!!!!!!!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCała produkcja prezentuje się fantastycznie, wszystkie mi się podobają w każdej technice jest im " do twarzy ", a która z Was bardziej poszalała tego nie wiem, na pewno " Daleko nie pada jabłko od jabłoni " , w tym przypadku przysłowie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki :)