Już od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem zrobienia parasolki. Najpierw poszukiwanie odpowiedniej parasolki jako bazy.. powiem Wam, że wcale nie jest to takie proste jak by się wydawało. Jest problem znaleźć białą parasolkę o odpowiednich rozmiarach. Nie jestem do końca zadowolona z tego stelaża, ale musi być. Potem szukanie odpowiednich nici, masakra. No i stało się. Moje zmagania z moim uporem osiągnęły apogeum. Parasolka jest zrobiona z kordonka Maxi, szydełko 1,6 mm, poszło nieco ponad 200 g, średnica parasolki 105 cm, a po czaszy 110 cm. Wzór znaleziony w necie. Prototyp gotowy do pokazania. ;)
Schemat dla zainteresowanych.
Dziękuję wszystkim odwiedzającym za miłe słowa. Przepraszam, że mało Was odwiedzam, ale jeszcze troszkę, już nie długo koniec egzaminów i będzie więcej czasu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie! :)
Piękna :)
OdpowiedzUsuńJa próbowałam tylko raz, ale w trakcie napinania pękł drut i na tym się skończyło :) leży gdzieś w zapomnieniu, pewnie kiedyś do niego wrócę v:)
Czyli pierwsze koty za płoty ;) i masz już z górki :)
OdpowiedzUsuńCudna jest !
Buziaki
Po raz pierwszy zobaczyłam szydełkowy parasol u Trilli i zachwyciłam się ogromnie. Gratuluję Jadziu, jest naprawdę piękny.
OdpowiedzUsuńCudowna ,jestem pod ogromnym wrazeniem talentu i uporu
OdpowiedzUsuńcudowne dzieło
OdpowiedzUsuńPiękna parasolka :)
OdpowiedzUsuńPiękna parasolka:)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta parasolka! Też nie pomyślałabym, że jest taki problem ze stelażem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Prześliczna parasolka, to istne dzieło sztuki! Wygląda bardzo elegancko. Miło, że zamieściłaś schemat. Ja też od dawna na nią choruję, ale koleżanka, której udało się wydziergać też narzekała, że to nie takie proste.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie ją zrobiłaś :))
OdpowiedzUsuńPiękna. Ciężko mi sobie wyobrazić ile musiała kosztować pracy. Ja niestety nie mam cierpliwości do takich długodystansowych robótek. Podziwiam wytrwałość i niesamowity efekt. Teraz w sam raz nadaje się do wypożyczania młodym parom na plenery zdjęciowe!
OdpowiedzUsuńOla
Jest cudna, brak słów...zatkało mnie :))) pozdrawiam i chylę czoła !
OdpowiedzUsuńpodziwiam,efekt fantastyczny :-)))))))))))0
OdpowiedzUsuńCudna parasolka :-) Bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńWydzierganie takiej to moje marzenie... do tej pory niespełnione...
Pozdrawiam serdecznie.
Śliczna! Podziwiam zapał do wykonania, na pewno niemało czasu zajęła :)
OdpowiedzUsuńAle się szybko uwinęłaś, cudnie wyszedł, czyli, jak powiedziała Joasia - pierwszy krok poczyniony :) Zastanawia mnie jedno, jak biała parasolka, biała rączka, a automat montują czarny...
OdpowiedzUsuńBuźka :)
Cudna parasolka. A co do poszukiwań odpowiednich materiałów, to wiem o czym piszesz. Sama właśnie skończyłam parasolkę i też miałam z nią masę przygód. Tak więc podziwiam tym bardziej :)
OdpowiedzUsuńPiękna. Doskonała. Wzór bardzo pracochłonny. Podziwiam. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCudna parasolka!!! Jestem pełna podziwu!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Przepiękna,ja jak miałam 10 lat miałam taką podobną tylko kolorową.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna :) też się przymierzam do zrobienia podobnej, może latem będzie więcej czasu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna parasolka, podziwiam i wzdycham!
OdpowiedzUsuńPiękna parasoleczka :) Pozwoliłam sobie zabrać schemat. Szukałam jakiegoś wzoru, ponieważ jedna z moich pań uśmiechnęła się z zamówieniem na parasolkę, gdy tylko o takich cudeńkach wspomniałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cudowna parasolka i ile musiało kosztować wykonanie jej pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńIstotnie bardzo ładna, tez wzór ściągnęłam z internetu, mam już stelaż i pół wyszydełkowanej parasoli..Kończę motyw kwiatowy , wyrobiłam 100 g nici.Zatem tak jak piszesz dwa motki nie wiem ,czy mi wystarczą:
OdpowiedzUsuń