czwartek, 27 listopada 2014

Figurki gipsowe

No właśnie, potrzeba zmusi człowieka do wszystkiego. Tak też była i w tym przypadku, brakło mi figurek Jezuska, oczywiście w sklepach też nie był. Jedynie moja Joasia zaoferowała mi swoją pomoc, że u niej są i, że mi kupi.W pierwszej wersji tak miało być, ale nie dawało mi to spokoju. Poco zawracać Joasi gitarę i zajmować jego cenny czas. Poszperałam troszkę w necie i co?, i kupiłam foremko do odlewu gipsowego, teraz mam kiedy chce i ile chcę figurek :) Ja odlewam z gipsu, ( jest to gips ceramiczny) a moja Gabi maluje :) Najpierw kupiłam foremkę na dużego Jezuska, ale był za duży, ma 11,5 cm. potem znalazłam mniejszą i jest akurat, ma 8,5 cm.





Dawno temu, kupiłam inne foremki i leżały sobie do tej pory, aż przyszedł na nie czas



                                                                 czekają na Gabi ;)







Mam jeszcze inne foremki, ale o tym w innym poście :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego dnia :)

11 komentarzy:

  1. Przepiękne te figurki a jaka satysfakcja że można zrobić je samemu aż pozazdrościć ;-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Toż to już mega produkcja, widzę że teraz to już wszystko olewasz ... upsss - odlewasz :)
    Wielkie brawa dla Gabi !
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I jak dobrze, że masz pomocnika. Podeślij go do mnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. No i proszę jakie śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale extra pomysł, z odlewaniem samemu :D I jak pięknie wychodzą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam inwencję. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No to mi zaimponowałaś . W życiu bym nie wpadla na to , zeby samemu zrobic figurke .Aniolki mi się podobają .

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana, zawsze do usług, ale beze mnie, jak widzę, radzisz sobie wyśmienicie, w tempie godnym podziwu, ale to chyba dzięki Gabi ;)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  9. Pozdrawiam i życzę owocnej pracy, bo święta tuż, tuż!

    OdpowiedzUsuń
  10. ale śliczne figurki!Wszystkie cudowne!!!!

    OdpowiedzUsuń