środa, 28 października 2015

Szydełkowe bransoletki

Takie sobie bransoletki, jeszcze się uczę i nie zawsze mi to sprawnie idzie :)








                                             I jeszcze jeden Minionek wśród storczyków





10 komentarzy:

  1. Śliczne bransoletki :) Ja jeszcze jestem na etapie nawleczonych koralików w pudełeczku - czekają na odpowiedni moment, pierwsze próby zakończyły się fiaskiem ale czekam :)
    MInionek prezentuje się super w otoczeniu storczyków :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Bogusiu, u mnie prawe rok leżały nawleczone koralki, podchodziłam do nich kilkadziesiąt razy. Dopiero po roku, jak się zawzięłam, przełamałam niechęć do nich, teraz mi idzie całkiem dobrze :)

      Usuń
  2. Cudne bransoletki :-) Piękne kolory.
    Minionek wspaniały - rewelacyjna maskotka.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja koleżanka robiła takie bransoletki,wymagają trochę skupienia i pacy,ale efekty wspaniałe.

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak, cała Jadziunia, jak złapie bakcyla to mega hurt. Cudnie Ci idzie, ciekawa tylko jestem co za świstak nawleka Ci te koraliki ;)
    Buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Bożenko,nooo tak mam takiego świstaka, ale czasem szału dostaje, zwłaszcza przy tych żółto brązowych, masakra!!!

      Usuń
  5. Bransoletki są cudne, w kolorach, na które mam chrapkę ;) i pięknie się wkomponowały w dary jesieni, ooo.... i jeszcze lawendę masz ? masz jakieś chody u Pani jesieni, że je oszczędziła, bo u nas po lawendzie zostało tylko wspomnienie.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Joasiu, udało mi się jeszcze ukraść bukiecik lawendy, rosła w zaciszu :)

      Usuń
  6. Ile pięknych bransoletek! :) Te pierwsze "łaciate" mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. "Takie sobie"?? Ja próbowałam, ale poległam, Twoje wyglądają perfekcyjnie :) Minionek świetny :)

    OdpowiedzUsuń