Masakryczna zima, Syberia wręcz :( dzisiaj szłam 8 km do apteki na piechotkę. Mijałam samochody stojące, nawet lekka górka iiii korek. Jeszcze takiego śniegu nie było tej zimy.
Tak było rano,ale teraz jest jeszcze gorzej :(
Gabi zrobiła mi zdjęcie :)
moja suczka
widok z kona zaspa, równa z oknem
Ale mimo wszystko serdecznie zapraszam na moją
wiosenną rozdawajkę ( zimową )
Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję, za przemiłe komentarze i życzę ciepłego weekendu :)
U mnie chyba jeszcze więcej śniegu,masakra!
OdpowiedzUsuńI u mnie taka zima. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://pasjeteni.blogspot.com/
Dzisiaj już jest groźnie. Miałam relację telefoniczną z Polski.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam i posyłam trochę ciepłych promyczków.
Faktycznie masakra !!! Moje dzieciaki też zasypane, odcięło ich od świata, koszmar !!!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko, a gdyby ... to wiesz, lecę se swoją łopatą :))
buziaki
To niebezpiecznie samej tyle kilometrów w śniegu iść. Ja w zimę stulecia, wracając do domu z sankami, już po 3 km. wpadłam w śnieg po pachy i ani jednego kroku dalej sama nie mogłam zrobić. Całe szczęście,że mąż usłyszał mój krzyk.
OdpowiedzUsuńOjej!!! U mnie sypało, ale nie aż tak!!!!
OdpowiedzUsuńO matko ile śniegu! PRZED CHWILKĄ MÓWILI ,ŻE TAK JEST W PODKARPACKIM I LUBELSKIM.Dęblin chyba ominęło?:)Aż tak źle nie jest!!!!Trzymaj się ciepło!!!!:)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj też zima, że hej. Ale zdjęcia urocze:)
OdpowiedzUsuńPodobno to już ostatnie podrygi tej zimy :)) U mnie również biało, choć o wiele wiele mniej :))
OdpowiedzUsuńAleż nasypało u Ciebie!!! Jak dotarłaś do apteki? A jeszcze trzeba było wrócić? Trzymaj się cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
U mnie dziś identycznie!:)
OdpowiedzUsuńZima jak widać nie poddaje się wiośnie:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdjęcia podobne do moich. Rano odśnieżanie wąskiej ścieżki aby przejść, teraz wróciłam i powtórka, z rannego odśnieżania śladu nie było.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
U mnie też sypało ,ale żeby aż tak.Super macie noooo ale nie teraz na wiosne...:)
OdpowiedzUsuńKochana u mnie też zima trzyma,ale nie aż tak nie ma takich opadów:)Trzymaj się cieplutko:)
OdpowiedzUsuńu mnie w piątek była dokładnie taka sama masakra :( Nie nadążałam z odśnieżaniem, a zaspy tworzyły się wszędzie tam, gdzie nie powinny :) Sąsiadce zasypało drzwi wejściowe i z domu wychodziła przez balkon :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń